Informacja

Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi naboru do klasy dwujęzycznej oraz klasy sportowej w roku szkolnym 2025/2026.

Tradycje Świąt Wielkanocnych

Wielkimi krokami zbliżają się Święta Wielkanocne. Wielkanoc to najważniejsza i najstarsza uroczystość chrześcijańska, obchodzona w Polsce już od X wieku. To wyjątkowy czas, w którym obrzędy religijne splatają się z tradycją ludową. Przez wieki powstało wiele obrzędów i zwyczajów, związanych z tymi Świętami, z których wiele przetrwało do dnia dzisiejszego. Zachęcam do zapoznania się z nimi.

ofemininNiedziela Palmowa

ofeminin

W tradycje wielkanocne wpisuje się też Palmowa Niedziela. Przygotowanie na ponowne narodziny Chrystusa, zaczyna się tak naprawdę już wcześniej, bo Środą Popielcową, jednak bardziej wyraźnym sygnałem zbliżającego się odnowienia jest Palmowa Niedziela. Święto to obchodzi się

w Polsce od średniowiecza, a zostało ono ustanowione na pamiątkę przybycia Chrystusa do Jerozolimy. Kiedyś w Polsce nazywa „Wierzbną”, ponieważ gałązki wierzby zastępowały palmy. Rozpoczyna okres przygotowania duchowego do świąt. Tego dnia wierni zanoszą do kościoła palmę, która jest symbolem odradzającego się życia.

Dawniej już w Popielec wstawiano do wazonów gałązki aby pokryły się liśćmi do Niedzieli Palmowej. Poświęcone palmy wracają potem do domów

i zdobią je przez całe święta. Kiedyś jednak miały one dodatkową moc, bo postawione w czasie burzy w oknie miały zapewnić bezpieczeństwo. Z kolei oderwane z palemek bazie mieszano z ziarnem przed siewem, by zapewnić sobie urodzaj. Same palemki to też osobny obrządek. Najczęściej spotyka się strome bukiety z gałązek wierzbowych z „kotkami”, bukszpanu i suszonych kwiatów, albo palmy wileńskie. Mają one kształt pałek różnej wielkości i grubości, a sporządza się je z ułożonych w misterne wzory zasuszonych kwiatów małych i większych. Palma jest zakończona kitą z farbowanych kwiatostanów rozmaitych traw.

Niegdyś takie palmy występowały głównie na Wileńszczyznie, a obecnie spotyka się je w całej Polsce. Dziś jeszcze na Kurpiach czy w Małopolsce pielęgnuje się konkursy na przyszykowanie najpiękniejszej i najdłuższej palmy wielkanocnej. Rekordziści przygotowują takie kilkumetrowej długości, które samodzielnie stoją wykonane z giętkiej wikliny.

Koszyczek Wielkanocnyofeminin

Wielką Sobotę, naturalne z samego rana idzie się do kościoła

z koszyczkiem. Pięknie przystrojona święconka musi być ozdobiona haftowaną serwetką i zawierać w sobie smakołyki, które znajdą się potem na wielkanocnym stole. Nie może w niej zabraknąć baranka (symbolu Chrystusa Zmartwychwstałego), mięsa i wędlin (na znak, że kończy się post). Święcono też chrzan, - bo „gorycz męki Pańskiej i śmierci została zwyciężona przez słodycz zmartwychwstania”, masło - oznakę dobrobytu - i jajka - symbol narodzenia. Święconkę jadło się następnego dnia, po rezurekcji. Tego dnia święcono też wodę, przydatną potem na Lany Poniedziałek. Tradycja mówi, że po powrocie z kościoła ze święconym pokarmem należało trzykrotnie obejść dom aby zapewnić urodzaj i powodzenie. Poświęcone pisanki zakopywano także pod progiem domostw aby zagradzały dostęp siłom nieczystym. Ciekawostką jest, że jeśli w Wielką Sobotę obmyto twarz w wodzie, w której gotowały się jajka na święconkę, to zniknęły piegi i inne mankamenty urody.

Jajko

ofeminin

Wielkanoc bez jajek to jak Boże Narodzenie bez choinki, są pierwszym symbolem Wielkanocy, który przychodzi na myśl. Jajko jest oznaką wieczności, nieśmiertelności i nieprzemijalności człowieka. To także początek nowego życia, zgodnie z pewnym obyczajem do kołyski nowo narodzonego dziecka wkładało się jajko. Jajko jest też symbolem wiosennego przebudzenia się przyrody.

W tradycyjnym polskim domu zużywa się dwa mendle jajek podczas świąt. (ok. 120 sztuk). Na wszelakie ciasta, jaja faszerowane, jaja w majonezie czy w sosie, jaja dekorowane czy po prostu zabawy z jajkami. Warto zwrócić uwagę na popularną kiedyś zabawę w turlanie jajek. Turlanie jaj po pochyłej powierzchni, najlepiej na łące, znane było na wschodzie Polski. Pomalowane jajka turla się kolejno, a które zostanie trafione, jego właściciel wygrywa to jajko, monetę lub cukierka. Zwyczaj ten miał odwrócić od chłopów nieurodzaj i wspomóc wzrost trawy. Inną zabawą związaną z jajkami jest stukanie się pisankami. Czyja skorupka pęknie, ta osoba naturalnie przegrywa. A stawka jest wysoka, bowiem idzie o szczęśliwy rok do kolejnej Wielkanocy! Kolejną wielkanocną rozrywką może być również zakopywanie jajek przez dorosłych w okolicy domu. Dzieci muszą odszukać ukryte jaja, a potem wymienić je na słodycze.

Pisanki

ofeminin

Zanim jednak nastaną święta, jajka trzeba ustroić i pomalować. Dziś jakże często idziemy na łatwiznę, naklejając plastikowe naklejki, lub wkładając jajka do specjalnych haftowanych ubranek, kiedyś jednak farbowanie ich w naturalnych barwikach a potem oskrobywanie według wzoru było fantastycznym sposobem by zgromadzić na opowieści kobiety z całej rodziny. Jak na to wskazują materiały archeologiczne, pisanka posiadała w przeszłości wyraźne powiązania z magią oraz pierwotnymi wierzeniami Słowian. Odgrywała znaczną rolę jako symbol płodności, symbol utajonego

i odradzającego się życia, dlatego właśnie to kobiety zajmowały się ich przygotowaniem. Jajka zafarbowane na bordowo, w łupinach cebuli, jaja białe pomalowane specjalnymi gęstymi farbkami czekają potem do poświęcenia. Nazwy ich są różne, w zależności od techniki wykonania. Jajka malowane na jeden kolor (zazwyczaj czerwony) to: kraszankimalowanki lub byczki. Jajka ozdobione jedno-lub wielobarwnym deseniem, naniesionym na jednolite tło, nazywa się pisankami. Znane są jeszcze rysowanki, skrobanki, nalepianki i wyklejanki, jednak przyjęło się mówić pisanka na każde zdobione jajko, bez względu na rodzaj zastosowanej techniki.

Co na stole?

ofeminin

Jak każde polskie święta, Wielkanoc poprzedzona jest starannymi przygotowaniami do uczty smaków. Po długim okresie postu, oczyszczony człowiek może liczyć na bogactwo dań na polskim stole. Kołacze

i mazurki oraz baby, tradycyjnie piecze się już na kilka dni przed świętami, odkładając je potem do zamkniętej na klucz spiżarni. Ozdobione migdałami, bakaliami keksy, marcepanowe słodkie ciasta i baby wielkanocne definitywnie kończą wspomnienia o diecie.

Najważniejszym posiłkiem podczas Wielkanocy jest naturalnie śniadanie, gdzie spożywa się poświęcone potrawy. Posiłek rozpoczyna zwyczaj dzielenia się poświęconym jajkiem, podobny w swej formie i symbolice do bożonarodzeniowego łamania się opłatkiem. Na stole kiedyś gościł zimny bufet - jajka, galarety z mięsa i warzyw, wędliny. Obok tych specjałów często znajdowało się pieczone prosię z pisanką w pysku, półmiski z mięsiwem, szynką, kiełbasą białą parzoną i pieczonym drobiem.

Dziś nie kultywujemy już tak pilnie kulinarnych tradycji, jednak żur dalej gości na wielu stołach (wymiennie z białym barszczem), jako że dziś nie je się go już w okresie postnym. Pozostały za to jaja we wszelakiej postaci oraz licznie obecne na naszym stole wędliny.

Zgodnie z tradycją na stole nie powinno też zabraknąć soli, pieprzu i chrzanu. Również chleb jako kwintesencja życia podkreśla jego prostotę, bo wciąż jest niezbędnym składnikiem naszego pokarmu. Kiedyś gospodynie same piekły chleb na Wielkanoc. Aby zapewnić urodzaj - wychodziły do sadu obejmowały drzewa rękami oblepionymi ciastem, dziś raczej kupujemy gotowe chleby, choć wyraźnie widać powrót do domowego pieczenia chleba, na zakwasie, z mąki orkiszowej, dawniej częściej obecnej w polskich domach.

Przygotowanie stołu nie musi być nadto wymyślne. Wystarczy biały, wykrochmalony obrus, przybrany bukszpanem i baziami, jak robiono to przez dziesiątki lat. Specjalne miejsce na stole powinien zajmować baranek wielkanocny, który przypomina o tym, że Chrystus odkupił winy człowieka. Baranki wielkanocne obecne na naszych stołach dziś są zrobione najczęściej z masy cukrowej. Coraz rzadsze są te upieczone w domu z ciasta włożonego do żeliwnej foremki, a jeszcze rzadsze są te wyciśnięte z masła (z drewnianej formy). Niektórzy stawiają na stole baranki wielkanocne gipsowe, porcelanowe, szklane, gliniane, plastikowe, a nawet zrobione z owczej wełny.

Śmigus Dyngus

ofeminin

Czyli Lany Poniedziałek, to zawsze ten najbardziej wyczekiwany przez najmłodszych moment świąt. Już od rana maluchy z zakupionymi wcześniej śmingusówkami czają się na swe ofiary - najpierw naturalnie na rodziców, potem dalszą rodzinę, a w końcu na sąsiadów i Bogu ducha winnych przechodniów. Kiedyś jego piękną ideą było obmycie się z grzechu i odrodzenie do nowego życia.

Zwyczaj ten przyszedł do nas z Jerozolimy, gdzie przeciwnicy chrześcijaństwa mieli jakoby przy pomocy wody rozpędzać wiernych, zbierających się w celu rozpamiętywania zmartwychwstania Chrystusa. Polewanie wodą nawiązuje też do dawnych praktyk pogańskich, łączących się z symbolicznym budzeniem się przyrody do życia i co rok odnawialnej zdolności ziemi do rodzenia. W swej tradycyjnej formie - polewania dziewcząt z drewnianych wiader, czy smagania po łydkach witkami brzozowymi - zwyczaj przetrwał chyba tylko na wsiach, bo w miastach wśród rodziny praktykuje się dziś raczej kropienie wodą święconą czy polanie za uchem perfumami, gwoli tradycji.